Kot i dziecko.
Kot i niemowlę. Mimo złowrogich plotek, nie znamy rzeczywistych wypadków, aby koty wykazywały drapieżniczce zapędy wobec osesków ludzkich. Często się natomiast zdarza, że są pozytywnie zainteresowane maleńkim dzieckiem, odnoszą się doń opiekuńczo i przyjaźnie i chętnie kładą się przy nim w łóżeczku. Wtedy właśnie dorośli muszą uważać, aby kot nie ułożył się w sposób utrudniający niemowlęciu oddychanie, a więc, aby nie przyciskał jego piersi, szyi, ani nosa. Zwrócić też należy uwagę czy motywowany błogością gest „zagniatania ciasta’’ przednimi łapkami albo nawet chęć zabawy ze strony kota nie narażą niemowlęcia na niemiłe doznania. Pazury kota powinny być przycięte.
Gdy dziecko rośnie. Starsze dzieci, zaprzyjaźnione z kotem i nie wywołujące w nim dzięki temu reakcji obronnych, lubią i mogą mieć go przy sobie w łóżku. Stwarza to dla obojga klimat intymnego zaprzyjaźnienia i bezpieczeństwa, bardzo pożyteczny dla psychicznego rozwoju dziecka i przywiązania kota. Żywy, mruczący spokojny kot spełnia tu wychowawczo-emocjonalne zadanie nieporównywalnie lepiej niż jakakolwiek nawet ulubiona, ale martwa zabawka zabierana do łóżka.