Kot z wyboru. Przyjmowanie pod swój. dach znajdków, wynikające ze spontanicznej dobroci i empatii (współodczuwania) dla cierpiącej istoty można zakwalifikować do kategorii pozyskiwania zwierzęcia „z przypadku”..
Zdarza się często, że ktoś pragnie zaopiekować się kotem bynajmniej nie dlatego, że ma w domu myszy, ale z potrzeby stowarzyszenia się z inną istotą, z którą można nawiązać żywy i miły kontakt psychiczny, a która sprawia mniej kłopotu niż pies, bo mniej je i nie potrzeba jej wyprowadzać. Takie osoby najczęściej zaopatrują się w kocię wśród znajomych — z reguły jest wszak więcej ludzi, którzy mają do oddania kocięta niż chętnych do ich przyjęcia. Gdyby jednak ktoś nie znał w swym otoczeniu nikogo, kto miałby na zbyciu kota, radzę udać się do schroniska dla bezdomnych zwierząt i tam wybrać odpowiedni dla siebie okaz. Zwierzęta przebywające w schronisku mają podstawową opiekę weterynaryjną, więc można od razu zasięgnąć porady lekarza, jak należy z danym osobnikiem postępować dalej.
Cechy kota zdrowego. Kot zdrowy powinien mieć równą i w miarę gładką sierść, chłodny wilgotny nos bez wydzieliny z wewnątrz, błyszczące, nie zaropiałe oczy, małżowiny uszne delikatnie różowe, z bardzo małą ilością woszczyny, z przodu ku górze, np. u syjamczyków, mogą nabierać zabarwienia niebieskiego. Poduszeczki łap nie powinny być spękane, stawy kończyn nie zgrubiałe i dobrze ruchome, kręgosłup, żebra i inne wyczuwalne palcami kości bez zniekształceń, okolica odbytowo-płciowa czysta, bez zlepiającej włosy wydzieliny. Brzuch i boki przy lekkim ucisku powinny być niebolesne i bez umiejscowionych wypukłości, które mogłyby znamionować przepukliny, częste zwłaszcza przy pępku. Ruchy zwierzęcia powinny być swobodne i zgrabne. Co do długości i kształtu ogona, to mogą tu występować pewne anomalie genetyczne (dziedziczne), których jednak nie należy traktować jako schorzenia (choć niektórzy uważają je za cechy zwyrodnieniowe). Pewne rasy kotów na przykład z natury nie mają ogonów, inne mają je skrócone i załamane na końcu lub w połowie długości, jedno- lub wielokrotnie, tak że ogon może przybierać wygląd pompona. Jeżeli taki nietypowy ogon należy do kota, który poza tym ma wygląd zupełnie u nas „zwyczajny”, na przykład jest on szary i pręgowany — można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że jest on mieszańcem z syjamczykiem.
I znów z uznaniem trzeba tu wspomnieć o osobach, które biorąc zwierzę ze schroniska, wybierają właśnie sztukę najmniej efektowną i zdrowotnie nie najlepszą, świadome, że ma ona najmniej szans zjednania sobie opiekuna. A przecież wiadomo, że w schronisku te zwierzęta, których nikt nie chce zabrać do siebie, czeka tylko przedwczesna śmierć.