Legowiska dla kota.
Kot powinien mieć w mieszkaniu, bez względu na jego wielkość, kilka miejsc, w których mógłby spokojnie sypiać i gdzie nikt by go nie niepokoił. Miejsca takie, użytkowane w różnych porach roku, dnia i nocy zależnie od nasłonecznienia, temperatury powietrza i grzejników, aktywności domowników, hałasów itp., mogą się znajdować np. w kącie parapetu za ściągniętą na bok zasłoną, na stoliku przy kaloryferze, na lodówce przy ścianie, gdzie unosi się ciepło, w kącie kanapy, na stoliku z dala od okna, na odbiorniku radiowym, na fotelu… W miejscach, gdzie to możliwe należy urządzić wygodne legowiska: kartonowe pudła i koszyki otwarte ku górze lub z boku, wysłane sianem (wiele kotów lubi szczególnie świeże, pachnące siano!), miękkimi szmatkami lub pogniecionym cienkim i czystym papierem, płaskimi poduszeczkami. Wata celofanowa, sztuczna gąbka i inne syntetyczne tworzywa na ogół nie są kotom miłe, chyba, że zostaną przykryte jakimś przyjemniejszym w dotyku materiałem. Jeśli kotu zdarza się znakowanie swego legowiska moczem to dla zapobieżenia przesiąkania należy urządzić posłanie łatwe do zmiany lub przeprania, umieszczone w dość płaskiej plastikowej miedniczce, co nawet sprzyja wygodnemu ułożeniu się zwierzęcia w „kłębek”, a raczej w kółko.
Uwaga: Jeśli trawa pochodzi z terenów miejskich lub pobocza drogi, musi zostać przed wysuszeniem dokładnie opłukana w wodzie.
Zależnie od okoliczności, kot układa się w ciągu doby w różnych legowiskach. Może to być poduszka w kącie kanapy, fotel, kartonowe pudło lub różnego typu, miękko wysłane koszyki, najlepiej z częściową osłoną.
Kot w pościeli. Jak wiadomo, koty przepadają za sypianiem z zaprzyjaźnionym człowiekiem, a i bardzo wielu ludzi uważa takie wspólne odpoczywanie za nadzwyczaj miłe. Niemniej jednak są i tacy, którzy wytaczają przeciwko kotom w pościeli różne obiekcje, aż do zazdrości o współmałżonka włącznie. A że jest to pretendencja dość rozpowszechniona, więc trzeba to wyraźnie powiedzieć: Panie i Panowie, pieszczoty i sypianie z kotem (kotką) nie ma nic wspólnego z seksem i taka zazdrość o zwierzę jest całkowicie bezpodstawna. Ten psychologiczny problem wszedł do literatury światowej jako nić przewodnia powieści Colette „Kotka”. Żona, zazdrosna o kotkę swego męża została tam przez autorkę przedstawiona, słusznie, w jak najgorszym świetle.
Sprawa sypiania kotów w naszej pościeli niepokoi jednak także niektórych przedstawicieli zawodów medycznych i w pewnym zakresie trzeba im przyznać rację. Wobec tego, że sypianie z kotami (podobnie jak całowanie ich i dotykanie twarzą) jest wśród ich przyjaciół zjawiskiem nagminnym, warto tu podać pewne wskazówki natury higienicznej.
Jeśli kot został dopiero co przyniesiony z piwnicy, podwórza, ulicy itp. zwłaszcza jeśli jest wynędzniały — trzeba go najpierw poddać badaniu weterynaryjnemu, odrobaczyć i odpchlić. Sierść należy starannie przecierać zwilżoną tkaniną, wygłaskiwać i czesać dość gęstym grzebykiem. W razie bardzo znacznego zanieczyszczenia trzeba zastosować kąpiel. Należy zwrócić uwagę czy na skórze nie występują objawy grzybic. Jeśli nowo przybyły jest małym kocięciem, wymagającym ciepła, należy umieścić go w miękko wysłanym, otwartym od góry pudełku z termoforem i ustawiać na noc w zasięgu ręki, aby czuł bliskość żywej istoty.
Jeżeli jednak mamy do czynienia z kotem dobrze nam znanym i już sprawdzonym pod względem zdrowotnym — nie ma sensu ulegać panice, uciążliwej zarówno dla ludzi, jak i dla kotów.
W wielu domach koty sypiają też z ludźmi, ku zadowoleniu obu stron. Powinno się jednak uzyskać pewność, że nie są nosicielami pasożytów wewnętrznych i zarazków niebezpiecznych dla człowieka.