Lwy są aktywne o różnych porach doby, ale najczęściej po zmierzchu i przed świtem. Na terenach otwartych, gdzie nie ma odpowiedniej pokrywy roślinnej ułatwiającej lwom skradanie się do ofiar, polują przeważnie w nocy. Natomiast w środowiskach bardziej zadrzewionych często polują w dzień. W ciągu doby średnio 2 godziny spędzają na wędrowaniu (maksymalnie do 6 godzin). Poruszają się z prędkością 3—4 km/godz. i pokonują zwykle 4-12 km dziennie. Zdarza się jednak, że przez całą dobę lwy nie ruszają się z miejsca. Jedzenie zabiera im średnio 40-50 minut, ale oczywiście bywają dni, kiedy nie jedzą w ogóle, a także dni, gdy spędzają na jedzeniu do 5 godzin. Pozostałą część dnia (średnio 20 godzin) przeznaczają na odpoczynek. Co ciekawe, lwy nie zużywają na polowanie więcej czasu nawet w okresie suszy, gdy kocięta padają z głodu.
Spośród wielkich kotów lwy są najbardziej hałaśliwe, co bywa zresztą dla nich zgubne, gdyż zdradza ich obecność myśliwym. Lwy obwieszczają rykiem swoje panowanie w rewirze; jeśli na ich terytorium odtworzy się z taśmy przez wzmacniacz ryk obcego samca, miejscowe przybywają niezwłocznie, aby go wygonić. Poza tym ryk służy lwom do nawoływania się i odnajdowania, gdy są rozproszone na wielkim obszarze, stanowi więc sygnał społeczny.
Na większości obszaru Afryki lwy stają się coraz rzadsze, szczególnie poza terenami chronionymi. Główną przyczyną tego faktu jest przekształcenie naturalnego środowiska w użytki rolnicze. Jednocześnie na tych właśnie obszarach lwy wyrządzają poważne szkody w hodowli zwierząt domowych, a także stanowią zagrożenie dla ludzi. Z tego powodu są tam intensywnie tępione. Zgubny dla lwów okazuje się ich zwyczaj żerowania na padlinie, gdyż w ten sposób łatwo padają one ofiarą zatrutych przynęt rozkładanych w celu eliminacji drapieżników.
Najbardziej zagrożonym wyginięciem podgatunkiem lwów żyjących na swobodzie jest lew azjatycki (Panthera leo persica), opisany przez Meyera w 1820 roku. Do czasów dzisiejszych zachowała się jedyna populacja licząca około 300 osobników, zamieszkująca las Gir w Indiach. Są one nieco mniejsze od lwów afrykańskich. Samce ważą 160-190 kg, a samice 100–120 kg. Najbardziej uderzającą cechą, która jest zawsze widoczna u lwów azjatyckich, a rzadko u afrykańskich, jest mięs-no-skórny fałd biegnący wzdłuż brzucha. Grzywa samców jest też u nich słabiej rozwinięta na czubku głowy, dzięki czemu ich uszy są zawsze widoczne, podczas gdy u afrykańskich grzywa jest często w pełni rozwinięta i zakrywa uszy całkowicie. Prowadzą również stadny tryb życia, ale stada są mniej liczne. Przeważnie w ich skład wchodzą dwie dorosłe samice z młodymi, a największe grupy mogą liczyć najwyżej pięć samic. Koalicje samców, w odróżnieniu od lwów afrykańskich, przebywają z samicami tylko podczas rui albo przy okazji upolowania większej ofiary. Głównym problemem zagrażającym ich egzystencji jest fakt, iż zamieszkiwany przez nie obszar jest intensywnie użytkowany przez ludzi. Na terenie lasu Gir, którego obszar w ciągu XX wieku został zmniejszony o połowę, znajdują się duże świątynie, kilka dróg, a także liczne stada bydła domowego. Często więc dochodzi do konfliktów między lwami a ludźmi. W ostatnich latach wzrosła również liczba przypadków atakowania przez lwy ludzi, choć do niedawna uważano je za wyjątkowo łagodne. Mimo że lwy azjatyckie pozostają pod ścisłą ochroną, z podanych powodów są coraz częściej zabijane przez lokalną ludność. Aby zwiększyć prawdopodobieństwo ich przetrwania, planuje się utworzenie nowej dziko żyjącej populacji w innym miejscu. Niestety, żaden z wytypowanych obszarów nie spełnia wszystkich wymogów, zapewniających zarówno pomyślny rozwój populacji lwów, jak i bezpieczeństwo ludzi. Taka próba przeprowadzona w latach sześćdziesiątych w stanie Uttar Pradesh nie powiodła się, gdyż lwy zniknęły stamtąd przypuszczalnie na skutek kłusownictwa.
W stanie wolnym został natomiast już całkowicie wytępiony lew berberyjski (P. I. leo), którego zasięg obejmował niegdyś północną Afrykę od Tunezji po Maroko. Ostatni osobnik został zabity w górach Atlas w 1922 roku. Niedawno odnaleziono w kilku ogrodach zoologicznych lwy przypominające wyglądem lwy berberyjskie. Ich charakterystycznymi cechami były bardzo ciemna grzywa, która rozciągała się wzdłuż dolnej części brzucha po pachwinę oraz stosunkowo krótkie nogi i żółte tęczówki. Po przeciwnej stronie kontynentu afrykańskiego w Kraju Przylądkowym występował inny podgatunek – lew przylądkowy (P.l. melanochaita), którego ostatni przedstawiciel zginął już w 1865 roku. Były one bardzo podobne do lwów berberyjskich. Niedawno powstał projekt restytucji obu wytępionych podgatunków w oparciu o osobniki odnalezione w zoo. W tym celu zostanie najpierw zbadany DNA tych lwów i porównany z materiałem z okazów muzealnych, aby upewnić się, do którego podgatunku one należą i czy nie są mieszańcami lwów berberyjskich z innymi lwami afrykańskimi. Istnieją jednak wątpliwości, czy populacja odtworzona z zaledwie kilku pozostałych przy życiu osobników będzie wystarczająco różnorodna genetycznie.