Witam wszystkich, chyba czas by napisać o stanie zdrowia naszej Mai.
W tym tygodniu byliśmy już dwa razy u naszego lekarza weterynarii i na szczęście rana wygląda już całkiem dobrze. Maja nosi plastikowy kołnierz już dwa tygodnie i najwyższy czas się go pozbyć. Jednak nie tak szybko. Rana co prawda zagoiła się na tyle, że ponowne spięcie metalową klamra nie jest konieczne, jednak kanaliki około odbytowe nadal nie są odblokowane.
Jedyną pociechą jest fakt, że podczas płukania ropnia, nie wypływa już ropa. Możliwe, że kanaliki są nadal nabrzmiałe i z czasem wszystko się unormuje. Na razie pozostaje nam płukanie rany antybiotykiem, co wykonujemy w domu, by nie narażać Mai na niepotrzebny stres.
Niestety oznacza to, że Maja musi jeszcze ponosić jakiś czas znienawidzony przez nią kołnierz. Możecie chyba sobie wyobrazić jej zadowolenie z tego powodu .-)
Za dwa przestaniemy wpuszczać antybiotyk do rany i pozwolimy jej w spokoju zarosnąć.
Będziemy was na bieżąco informować o stanie zdrowia naszej biednej pszczółki ,-)
Pozdrawiamy